Case studies #1
#wsparciekobiecejpłodności
Czy wiesz, że w moim gabinecie wielokrotnie gościłam już kobiety, które przyszły do mnie z problemem płodności?
Każda z nich była przekonana, że będę je namawiać i przekonywać, że na pewno się uda…
Jest coś, co musisz wiedzieć o konsultacjach ze mną. Dla mnie najważniejsza jest prawda. Wielokrotnie pytałam pacjentki czy na pewno chcą być w ciąży? Czy na pewno chcą mieć dziecko? Jakie widzą minusy zajścia w ciąże? Czego się obawiają?
Te oraz wiele innych pytań, które zadaje, są ekstremalnie niewygodne, ale także niewiarygodnie obnażające.
Mniej więcej 10% moich pacjentek podczas konsultacji ze mną dochodzi do wniosku, że… tak naprawdę wcale nie chcą być w ciąży.
Że to presja rodziny, partnera, otoczenia. Że osadzona kotwica mentalna, że każda kobieta musi mieć dziecko (bardzo walczę z tym przekonaniem!!!!). Że trzeba działać wg określonych schematów- mąż już jest, stabilna praca także, macie gdzie mieszkać, to teraz do „pełni szczęścia” brakuje jeszcze bobasa. No i macie coraz mniej znajomych, bo większość już „dzieciata”.
Zasadnicze pytanie brzmi- Czy TY tego chcesz? Czy TY chcesz z całego serca być mamą? Czy jesteś gotowa poświecić kilka dobrych lat swojego życia dla innego człowieka?
Jeśli przekonasz mnie do tego, że chcesz, zaufaj mi, że zrobię WSZYSTKO co w mojej mocy żeby Ci pomóc.
Wiesz, co jest fascynujące?
Każda z tych kobiet, która po rozmowie ze mną uzmysłowi sobie, że wcale nie chce być w ciąży, jest mi wdzięczna dokładnie tak samo, jak te kobiety, którym pomogłam spełnić marzenie o dziecku.
Prawda jest niesamowicie wyzwalająca, nie sądzisz?