DOBOWY ZEGAR OBIEGU ENERGII, CZYLI ŻYCIE ZGODNE Z CYKLEM DNIA I NOCY – CZĘŚĆ II
15:00- 17:00 energia znajduje się w kanale Pęcherza moczowego
To ważny czas w ciągu dnia. Koniecznie zwróć w tym czasie uwagę na nawodnienie organizmu.
Czym najlepiej uzupełnić płyny? Zdecydowanie i bezapelacyjnie- wodą.
Jaką wodę wybierać? Mineralną? Źródlaną? Przegotowaną? Z kranu? Każda woda będzie lepsza od słodkich napojów gazowanych, czy soków. W medycynie chińskiej zaleca się picie wody przegotowanej. Nie dlatego, że ma ona jakieś nadzwyczajne właściwości, większe od pozostałych, a dlatego, że zaleca się picie letniej wody. Temperatura pokojowa to maksymalny, dopuszczalny poziom chłodu. Dlaczego nie zaleca się picia zimnej wody? Bo ta wychładza organizm i przede wszystkim spowalnia swobodny przepływ energii witalnej.
Przypomnij sobie, jak zachowuje się Twoje ciało, kiedy wchodzisz do zimnej wody. Wygląda jakby się kurczyło, prawda? Garbisz ramiona, oplatasz się nimi, pochylasz delikatnie do przodu. Ciało robi wszystko, żeby „być jak najbliżej siebie” (czyli, żeby maksymalnie skrócić dystans między klatką piersiową, ramionami, a brzuchem), bo wtedy łatwiej mu zachować ciepło. Według wschodnich wierzeń, wewnątrz ciała zachodzą podobne procesy po spożyciu czegoś bardzo zimnego (np. lodów lub napoju z dodatkiem kostek lodu). Procesy, które osłabiają na jakiś czas pracę żołądka. Pomyśl przez chwilę, czy pamiętasz sytuację, kiedy na czczo wypiłaś wodę prosto z lodówki i po niedługim czasie miałaś wrażenie, jakby rozbolał Cię brzuch? Jeśli nie, to jesteś twardzielką i masz silny ogień trawienny. Jeśli jednak energia Twojego żołądka nie jest tak silna, najprawdopodobniej po szklance zimnej wody, możesz przez chwilę odczuwać dyskomfort, a nawet ból.
A co z wodą mineralną i źródlaną? Która z nich jest zdrowsza? Chińczycy patrzą na to trochę inaczej, niż świat zachodni. Oczywiście składniki mineralne są bardzo ważne, natomiast im ich więcej, tym bardziej wychładzają organizm.
Jesteś typem zmarzlaka? Staraj się unikać picia wody mineralnej w dużych ilościach. Zostaw ją tylko na naprawdę upalne dni lub wycieczki do ciepłych krajach. Natomiast, jeżeli czujesz nieustannie gorąco, albo na zewnątrz jest ponad 30 stopni Celsjusza, woda mineralna będzie doskonałym wyborem. Nie dość, że podrzucisz organizmowi trochę cennych składników odżywczych, to jeszcze pomożesz mu się schłodzić. Jednak, kiedy na zewnątrz panuje temperatura pokojowa (15-25 stopni Celsjusza), to równowagę temperaturową pomoże Ci zachować woda źródlana.
A woda przegotowana? Ciepłą wodę staraj się pić, kiedy temperatura otoczenia spada poniżej 15 stopni Celsjusza.
„Kranówka”? Zawsze będzie ryzykowna. Oczywiście, w wielu miastach oczyszczalnie działają na wysokim poziomie i wręcz chwalą się jakością swojej wody. Pamiętaj jednak, że aby oczyścić wodę, coś zawsze trzeba do niej dodać. I znowu, mogą to być niewielkie ilości, których Twój organizm nawet nie zauważy. A mogą być takie, że lepiej ich unikać. Moja rada? Woda z kranu jak najbardziej tak, ale… przegotowana.
No dobrze, a co z wodą gazowaną? Mam wiele pacjentek, które nie lubią smaku „zwykłej wody”. Jako alternatywę (tylko na początku), proponuję im, aby zamiast słodkich napojów i hektolitrów kawy, zaczęły pić wodę gazowaną. Kiedy się oswoją z jej smakiem, zachęcam do zredukowania jej spożycia, na rzecz wody niegazowanej.
Czy woda gazowana jest niezdrowa? Nie do końca. Ale naturalna też nie. A wszystko, co nie występuje w przyrodzie naturalnie, tylko trzeba do tego coś dodać (na przykładać wpuścić CO2) zawsze będzie odrobinę mniej zdrowe, niż to, co występuje w swojej naturalnej postaci. Na pytanie czy lepiej pić wodę gazowaną czy soki z kartonów albo słodkie napoje gazowane- bez namysłu odpowiadam, że wodę gazowaną. Jednak jeśli zapytasz mnie czy nie ma różnicy, czy pije się wodę gazowaną, czy niegazowaną, odpowiem, że niegazowana zawsze będzie zdrowszym wyborem. Woda gazowana doskonale sprawdzi się w upalne dni. Dlaczego? Działa delikatnie wychładzająco na organizm.
Wody smakowe? Zapomnij o nich. Straszne paskudztwo! W swoim składzie zawierają pół tablicy Mendelejewa. Pod kątem zdrowotnym można je porównać do napojów typu zimne herbatki, oranżady czy innych kolorowych i słodkich cieczy pozbawionych wartości odżywczych.
Pisząc o płynach, nie mogłabym nie wspomnieć o… kawie. Naparze uwielbianym i czczonym przez wielu dorosłych. Zacznę od tego, że kawy nie należy wliczać do dobowego bilansu płynów. Kawa co prawda nie działa odwadniająco, ale nawadniająco też nie. Działa osuszająco na organizm. Do tego, jest silnym stymulantem. Ile kaw należy pić w ciągu dnia, żeby nie działały one negatywnie na organizm? 2-3 filiżanki to liczba, której nie powinniśmy przekraczać. Ze względu na swoje silne właściwości osuszające, w medycynie wschodniej zaleca się, aby spożywać je z mlekiem, które delikatnie niweluje osuszanie (najlepiej roślinnym- bardzo dobrze sprawdza się tu mleko owsiane, które smakowo bardzo przypomina to krowie).
Co z herbatami? Czarną, zieloną, czerwoną, białą, ziołową? Także nie należy przesadzać z ich ilością ani wliczać je do dobowego bilansu wodnego. Wiele z nich także działa osuszająco. Podobnie jak w przypadku kawy, 2-3 filiżanki dziennie w zupełności wystarczą.
17:00- 19:00 energia znajduje się w kanale Nerek
W tych godzinach powinnaś zjeść swój ostatni posiłek danego dnia. Jeżeli pozostałe posiłki jadłaś zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami, nie powinnaś być teraz „głodna jak wilk”. Niewielka przekąska zaspokoi Twój głód.
Wieczorem sięgnij po coś delikatnego dla żołądka. Doskonałym wyborem będę warzywa w każdej postaci (leczo, zupa krem, zwykła zupa, pieczone, gotowane, duszone, grillowane, świeże). Do nich dodaj dobrej jakości tłuszcz roślinny (łyżkę orzechów, nasiona, sezam, oleje tłoczone na zimno). Jeżeli czujesz większy głód, śmiało uzupełnij warzywne danie zbożami (np. kaszą gryczaną, jaglaną, orkiszową, bulgur, ryżem basmati, pieczywem żytnim/ orkiszowym/ gryczanym).
Dlaczego ostatni posiłek powinien być przed 19:00? Ponieważ według medycyny wschodniej, po tej godzinie żołądek odnotowuje, tak zwane, minimum energetyczne. To znaczy, że krążąca w organizmie energia, znajduje się już na tyle daleko od kanału żołądka, że strawienie czegoś, co normalnie zajęłoby mu półtorej godziny, teraz zajmie mu ponad trzy.
Po godzinie 19:00 organizm nastawia się na naprawianie i regenerowanie ciała i komórek. Nie na trawienie i uzupełnianie składników odżywczych.
Od 7:00 do 19:00 masz czas na dostarczanie paliwa do działania i funkcjonowania organizmu. To tak jakbyś nosiła węgiel do palenia w piecu. Dostarczała substratów, które już niedługo zostaną wykorzystane. W nocy nie ma już miejsca na dostarczanie materiału. Drzwi do kotłowni zamykają się. Noc, to czas wykorzystywania tego, co udało Ci się zgromadzić. I nawet jak zostawisz jeszcze jedno wiadro z węglem przed wejściem do kotłowni- i tak nie zostanie ono wykorzystane. Będzie musiało poczekać do rana.
Poza czasem kolacji, kiedy energia znajduje się w kanale Nerek, to także doskonały moment na ćwiczenia i relaks. Dobrze Ci zrobi wybranie się na spacer z psem i rodzinką, jazda na rowerze, trening w siłowni, tańce, rozciąganie, ćwiczenia wyciszające organizm, medytacja, ćwiczenia oddechowe czy inne formy ruchu, które sprawiają Ci radość.
19:00- 21:00 energia znajduje się w kanale Osierdzia
Osierdzie to narząd symbolizujący w medycynie wschodniej bliskość z innym, miłość a właściwie poczucie bycia kochaną. W czasie, kiedy energia jest w tym kanale, spędzaj czas z bliskimi, aby… wypełniać się miłością.
Możesz też zarezerwować ten czas tylko dla siebie. Przygotuj aromatyczną kąpiel przy świecach, z kieliszkiem dobrego wina i relaksacyjną muzyką w tle. Poczytaj książkę. Wybierz się na masaż. Obejrzyj ulubioną komedię i śmiej się do rozpuku. Zwracając szczególną uwagę na dbanie o siebie w tym czasie, bardzo ładujesz swoje baterie i poczucie bycia osobą wartościową oraz ważną w swoich oczach.
Masz partnera, dzieci, zwierzaka? Zarządź przytulanie, wygłupy, planszówki, wspólne oglądanie filmów. Spędźcie ten czas razem i powymieniajcie się pozytywną energią. Dbając o siebie nawzajem każdemu z Was wzrasta poczucie „nieśmiertelności” względem otaczającego świata oraz pewność, że jesteście kochani i akceptowani właśnie takimi, jakimi jesteście. To bardzo ważne i potrzebne emocje.
Ciekawostka
Osierdzie jest po przeciwnej stronie Żołądka w dobowym zegarze obiegu energii. Zgodnie z teorią medycyny chińskiej, jeżeli w kanale konkretnego narządu, w danym momencie przebywa energia, to w kanale narządu po jego przeciwnej stronie jest spadek energetyczny. To jedna z odpowiedzi, dlaczego kolację warto jeść przed godziną 19:00. Po tej godzinie Żołądek musi się dużo bardziej napracować, żeby strawić to, co do niego wpadło.
To nie wszystko… Udowodnię Ci dlaczego jeszcze kanał Żołądka i Osierdzia są ze sobą tak mocno powiązane.
Kojarzysz ten czas, kiedy jesteś zakochana? Kanał Osierdzia aż kipi od nadmiaru energii. Właściwie, mogłabyś żyć wtedy wyłącznie miłością. Poziom głodu jest niewielki. Najadasz się połową pomidora, a jak ktoś Ci nie przypomni o obiedzie, to nawet nie zorientujesz się, że o nim zapomniałaś. Dlaczego tak jest? Bo cała energia kumuluje się teraz w kanale Osierdzia, a w kanale Żołądka jest wtedy minimum energetyczne. Dlatego nie chce Ci się jeść.
A pamiętasz, jak się miewa Twój apetyt, kiedy kolejny miesiąc jesteś singielką. „Jedna kostka czekolady?! Proszę Cię! Nie mam zamiaru wkurzać podniebienia. Nie masz więcej?”. Pół pizzy też nie stanowi żadnego problemu. Ba! Pół pizzy, poprawione lodami i paczką słonych orzeszków, też nie będzie wielkim wyzwaniem.
A kiedy łapią Cię smuteczki i czujesz się bezwartościowa? Czy wszystko co jest wtedy z czekoladą, nie uśmiecha się do Ciebie w wyjątkowo kuszący sposób?
Oba przykłady wskazują na to, że energia w Twoim kanale Osierdzia jest osłabiona. A, że przyroda lubi równowagę, to w kanale Żołądka jest jej wtedy za dużo. Dlatego jesteś jak odkurzacz na żarcie albo jak kto woli, jak studnia bez dna.
Zarówno dla zdrowia, jak i dla sylwetki, tak ważne jest, co robisz między 19:00 a 21:00. I czy aby na pewno pracujesz nad tym, aby naładować się miłością.
21:00- 23:00 energia znajduje się w kanale Potrójnego Ogrzewacza
Zacznę od tego, co określa się mianem Potrójnego Ogrzewacza w medycynie wschodniej. Najbardziej można go przyrównać do układu limfatycznego. Natomiast absolutnie nie jest to przyrównanie jeden do jeden. Takie po prostu nie istnieje.
Potrójny Ogrzewacz określa się w medycynie chińskiej także jako wszystkie narządy jednocześnie. Jednak dla mnie zawsze (na potrzeby zrozumienia i wizualizacji) najbliżej było mu właśnie do układu limfatycznego lub krwionośnego. Jakby nie było, oba te układy są rozprzestrzenione po całym ciele. Oba odpowiadają za transport składników odżywczych i jednocześnie regenerację wszystkich narządów (a tym właśnie wg medycyny chińskiej zajmuje się Potrójny Ogrzewacz).
Kiedy już wiesz, czym jest Potrójny Ogrzewacz, powiem Ci co warto robić, kiedy energia przepływa przez jego kanał.
To czas wyciszenia. Moment, w którym zdecydowanie powinnaś znaleźć się w objęciach Morfeusza. Sen w tym przedziale czasowym potęguje procesy regeneracyjne.
Nie wierzysz? Zrób doświadczenie na własnej skórze. Jednego wieczoru połóż się spać koło 22:00 i śpij 8 godzin (czyli do 06:00). Następnego dnia posiedź do 01:30 i analogicznie, także po 8 godzinach snu, wstań o 09:30. W obu dniach porównaj swoje samopoczucie i poziom energii witalnej. Jak mawia klasyk: „8 godzin kładąc się przed północą i 8 godzin kładąc się po północy, to nie te same 8 godzin dla Twojego organizmu”. Dlaczego? Właśnie dlatego, że największa regeneracja zachodzi w momencie, kiedy energia znajduje się w kanale Potrójnego Ogrzewacza. A im później się kładziesz, tym mniej czasu na wartościową regenerację sobie dajesz.
Czego potrzebujesz, żeby najlepiej się wtedy regenerować? Spokoju, zrelaksowanego ciała, wyciszenia (może być po jodze, medytacji, ćwiczeniach oddechowych , ćwiczeniach wyciszających, rozciąganiu, kąpieli czy masażu) i przede wszystkim… snu!
Staraj się ograniczyć w tym czasie elektronikę. Telefon komórkowy, komputer, telewizor niech już będą wyłączone. Są bodźcami silnie stymulującymi i pobudzającymi Twój układ nerwowy. Przez nie, nawet kiedy jesteś zmęczona, dużo trudniej Ci zasnąć.
23:00 – 01:00 energia znajduje się w kanale Pęcherzyka Żółciowego
Zdecydowanie powinnaś już spać. Pora, w której energia znajduje się w Pęcherzyku Żółciowym, to czas największej regeneracji komórkowej i budowy krwinek. Jeśli będziesz wtedy zajęta czymś innym (np. zajadaniem ciastek i oglądaniem ulubionego serialu), mocno utrudnisz organizmowi przeprowadzanie tych procesów.
Dlaczego są one ważne? Wpływają na wszystko co związane z Twoim ciałem, zdrowiem i prawidłowym funkcjonowaniem. Na wyciszenie komórek nerwowych, sprawne myślenie, odbudowę skóry i tkanki mięśniowej, piękny wygląd, jędrność, regenerację komórek układu trawiennego (optymalizację metabolizmu), zachowanie młodego wyglądu i zdrowo funkcjonujących narządów.
Co się dzieje, kiedy lekceważysz sen w tych godzinach? Zaczynasz mieć problemy z cerą, pogarszasz trawienie, zaczynasz mieć częściej wzdęcia, trudniej Ci zachować skupienie i koncentrację. Potrzebujesz więcej cukru w diecie, żeby móc normalnie funkcjonować (mieć energię). Zaczynasz mieć obrzęki (zatrzymuje Ci się wodę w organizmie i to już nie tylko na kilka dni przed okresem). I przede wszystkim, upośledzasz prawidłową pracę narządów (wątroby, pęcherzyka żółciowego, jelit, żołądka, nerek).
01:00 – 03:00 energia znajduje się w kanale Wątroby
Ostatni element w Dobowym Zegarze Obiegu Energii to Wątroba. Wątroba uznawana jest za narząd, który oczyszcza i regeneruje krew. To szczególnie ważne, szczególnie dla nas, kobiet. Dlaczego? Bo odpowiada ona także za krew menstruacyjną.
Jedną z przyczyn bólu menstruacyjnego jest właśnie zaburzona praca Wątroby. Spowodowana między innymi, chodzeniem za późno spać lub objadaniem się wieczorami. Dlatego, jeżeli zależy Ci zdrowiu i nie masz ochoty zwijać się z bólu podczas okresu, dbaj o to, aby w tych godzinach już spać.
Co jeszcze może działać negatywnie na Wątrobę? Nerwy, negatywne emocje, nadmiar obowiązków, „życie na krawędzi”, ciągłe gonienie terminów, brak nadziei lub brak poczucia perspektywy (poczucie beznadziejności, niemożności wyjścia z jakiejś sytuacji). Im więcej stresu odczuwasz na co dzień, tym bardziej uderza to w Twoją Wątrobę. Tym bardziej bądź dla niej łaskawa i w czasie, kiedy energia przechodzi przez jej kanał, śpij.
Bardzo zachęcam Cię do wprowadzania zasad z dobowego zegara obiegu energii. Sama na sobie sprawdź, jak bardzo poprawiają one jakość życia. Jak bardzo są skuteczne. Pamiętaj, żeby nie robić wszystkiego od razu. To zawsze kończy się porażką. Wprowadzaj zmiany powoli. Jedną po drugiej. Chodzisz spać po północy? Od dzisiaj staraj się kłaść o 15 minut szybciej, każdego dnia. Wydłuż proces w czasie o tyle, ile będziesz potrzebowała, żeby zacząć chodzić spać regularnie koło 22:30/23:00.
Podobnie ze wstawaniem. Jeśli do tej pory spałaś zawsze do 9:00, nie oczekuj od siebie, że z dnia na dzień zaczniesz budzić się o 06:00. Co 3-4 dni ustawiaj budzik o 15 minut wcześniej, niż zwykle. Rób tak, aż dojdziesz do godziny 06:00.
Kiedy już będziesz spać od 22:30 do 06:00, wprowadź zasadę ostatniego posiłku między godziną 17:00 a 19:00. W przeciwnym razie, ciężko będzie Ci wytrzymać bez jedzenia tyle czasu.
Ostatni posiłek jesz już przed 19:00? Świetnie! Czas zadbać o to, żeby ogień trawienny miał co robić. Wprowadź dwa największe posiłki między godziną 11:00 a 15:00.
Działaj stopniowo. Krok po kroku. Wtedy masz ogromne szanse na sukces!