fbpx

ENDERMOLOGIA – hit czy kit?

Oj jak ja bardzo uważałam ten zabieg za bezużyteczny..   
A jak bardzo przeprosiłam się z nim w czasie ciąży.
Teraz, absolutnie NIE WYOBRAŻAM sobie tygodnia bez endermologii. 

Dlaczego kiedyś uważałam, że to ściema:

✔ zakładałam, że zastąpi mi to ćwiczenia fizyczne (ujędrniając nogi),
✔ nie miałam problemów z zatrzymywaniem się wody w organizmie i obrzękami,
✔ myślałam, że mogę jeść wszystko, bo przecież sam zabieg miał sprawić, że będę miała nogi jak Miss Polonia.

Czego nie zrobi za Ciebie endermologia:

✔ nie wypracuje mięśni (nie zastąpi aktywności fizycznej),
✔ nie zredukuje cellulitu (zredukuje ten wodny, ale nie ten, który
✔ towarzyszy kobietom przy nadmiernym spożyciu produktów mlecznych lub cukru),
✔ nie zredukuje masy ciała, jeżeli na talerzu będzie byle co.

Kiedy endermologia jest ultra-skuteczna:

✔ w ciąży, kiedy krążenie krwi zaczyna być trochę upośledzone i wymaga wsparcia (uczucie ciężkich nóg odchodzi od razu po zabiegu i utrzymuje się przez 5-7 dni),
✔ usunie cellulit wody,
✔ pobudzi ukrwienie i odżywi skórę,
✔ rozmazuje obolałe mięśnie,
✔ pomoże zredukować obwody (o ile będziesz przestrzegać diety i pozostałych zaleceń zdrowego trupy życia – tzn. treningów, nawadniania i wysypianie się),
✔ zregeneruje mięśnie po treningu,
✔ pomoże odżywić mięśnie i skore (co da ładniejszy kolor i wrażenie uelastycznienia tkanki). 

Podsumowując ➡ jestem bardzo na tak!

Szczególnie teraz, będąc w ciąży, kiedy ciężar powoli zaczyna mi doskwierać oraz dawać się we znaki w postaci zastojów. 

Taki zabieg powoduje, że natychmiast czuję się lepiej.

Walory estetyczne mają teraz dla mnie drugorzędne znaczenie. Natomiast, nie zmienia to faktu, że między innymi dzięki tym zabiegom – czuję się zadbana i nadal atrakcyjna (mimo dużego brzucha, który dumnie przed sobą noszę 😅). 

A Ty, korzystasz z zabiegów endermologii?

Jak oceniasz ich skuteczność?

Polub mnie na Facebooku

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.