fbpx

Jak pomóc sobie w NIEDOCZYNNOŚCI TARCZYCY?

Pisałam już o tym co jeść, a czego unikać w diecie, chcąc wspierać pracę tarczycy.
Pisałam także o tym, jakie ćwiczenia będą skuteczne, a jakie nie.
Pisałam, jakie zioła warto pić, aby usprawnić prace tarczycy i eliminować nadmiar nagromadzonego śluzu.

Dzisiaj podpowiem Ci, jakie MYŚLENIE będzie wspierało jej pracę…

1️⃣ Przestań brać sobie tyle na głowę.
Wiesz, że problem tarczycy, to konflikt z czasem. A właściwie z chęcią jego zatrzymania. Jeżeli masz poczucie, że ciągle jesteś w „niedoczasie” przestać zgadzać się na kolejne projekty, czy dokładać sobie kolejne hobby. Przecież i tak nie masz już na to czasu.

2️⃣ Te cholerne terminy
Wyluzuj i pomyśl, co możesz zmienić w swoim życiu, żeby przestać cały czas gonić za terminami („do 10ego muszę zrobić to, do 12ego muszę oddać tamto”). Może warto pomyśleć o delegowaniu zadań albo po prostu robieniu trochę mniej.

3️⃣ Przestań się ciągle spieszyć.
Wiesz kto się ciągle spieszy? Ten, kto nie potrafi do końca dobrze zarządzać swoim czasem. Jeżeli przeznaczyłeś np. 2h na dane zadanie, a po godzinie nie jesteś nawet w połowie, to najprawdopodobniej postawiłaś sobie za wysoką poprzeczkę.
Jedna z zasad psychologii mówi- do każdego zadania dodawaj sobie min. 1/4 wyznaczonego czasu na tzw. zapas. Właśnie po to, żeby nie czuć presji.

4️⃣ Notuj.
Zapisywanie sobie listy zadań daje większe poczucie kontroli sytuacji i automatycznie, większy spokój. Kup sobie piękny zeszyt, w którym z jednej strony będziesz zapisywać sobie zadania na dany dzień, a z drugiej – generalnie rzeczy, które planujesz zrobić, np. w ciągu najbliższego pół roku.
Ważne przy planowaniu jest to, że jeżeli pracujesz w ciągu dnia 8h 👉 to planuj na 5h. Jeżeli wyrobisz się szybciej, zawsze będziesz mogła dorzucić sobie jeszcze jedno zadanie. Często jednak zobaczysz, ze będzie tak, że wyjdzie akurat 😉 Bardzo często nie doliczamy w naszej liście do zrobienia czasu na posiłek, telefon od znajomego, szybką kawę ze współpracownikami. A na koniec dnia wkurzamy się, że znowu się nie wyrobiłyśmy.

5️⃣ Oddychaj.
Jest mnóstwo technik oddechowych, które wręcz zmuszają organizm do wyciszenia i wrzucenia na luz. Jedną z moich ulubionych jest branie wdechu przez 7 sekund, zatrzymywanie powietrza przez 2 sekundy, i wydychanie przez 9 sekund. Tak przez 8-10 razy. Dłuższy wydech niż wdech powoduje, że organizm chcąc nie chcąc, wprowadza się w stan wyciszenia.

Jak Ci się podobają te opcje?
Którą z nich jako pierwszą wprowadzisz w życie? A może którąś już stosujesz?

Daj znać w komentarzu

I mam prośbę, jeśli uważasz, że komuś z Twojego grona znajomych może przydać się ten wpis, udostępnij proszę. Nasza głowa naprawdę potrafi czynić cuda, tylko musi wiedzieć jak to zrobić 🙂

Ściskam!
Ola ❤️

Polub mnie na Facebooku

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.