Noworoczny detoks – jak zrobić to z głową?
Początek Nowego Roku to taki czas, w którym większość z nas tworzy sobie postanowienia. Często dotyczą one wymarzonej sylwetki i związanych z nią – treningów, diet, odchudzania. W tym wpisie przeczytasz o tym, jak mądrze odchudzać się, by móc zrealizować noworoczne postanowienia, oraz jak możesz uniknąć najczęstszych błędów.
Zacznę od tego, że wiele osób, przechodząc na dietę, automatycznie ma poczucie, że to jest czas sałatek i surowych warzyw. Takie przekonanie bardzo często powoduje to, że nowa dieta jest… niesmaczna. Ogórki, pomidory, sałata – to nie jest coś, co jemy naturalnie i chętnie w tym zimowym czasie. Większość tych produktów jest absolutnie pozbawiona smaku w okresie jesienno- zimowym. Poza tym, produkty surowe, które jemy w tym okresie, mają działanie wychładzające na nasz organizm. I właśnie to, w połączeniu z deficytem kalorycznym, sprawia, że jesteśmy dużo bardziej narażone na wszelkiego rodzaju infekcje – bo nasz organizm nie będzie miał siły, by się przed nimi bronić. A jeśli już chorujemy – to przecież w większości przypadków dietę szlag trafia. Błędne koło gotowe!
O czym więc warto pamiętać, jeśli chodzi o noworoczne odchudzanie? Postawmy na ciepłe posiłki! Zupy (warzywna, mięsna, z kaszą) i leczo- niech będą naszymi przyjaciółmi. Dzięki temu nasz organizm będzie miał poczucie bezpieczeństwa, a to jest podstawą do tego – by chętniej „oddawał nadmiary”. Ten stan przypomina sytuację, w której mamy pieniądze – wówczas chętniej je wydajemy niż wtedy, gdy ich nie mamy. Gdy brakuje nam pieniędzy – każdy produkt, który chcemy kupić, dokładnie oglądamy z każdej strony po to, by mieć pewność, że zainwestowane w niego pieniądze się nie zmarnują. Tak samo działa nasz organizm – jeśli czuje się bezpiecznie, bo regularnie dostarczane jest mu „paliwo”, to wtedy również łatwiej będzie nam zgubić nadmiarowe kilogramy czy stracić nadprogramowe centymetry w obwodach. A więc: warzywa- TAK, ale nie w postaci surowej, tylko w postaci ciepłej.
Czy wiesz, że styczeń wg TCM jest okresem tzw. „najgłębszego Yin”? Oznacza to, że w otaczającej nas przyrodzie jest najwięcej energii Yin, która zmusza nas do…kumulowania. A więc z punktu widzenia medycyny chińskiej styczeń jest najgorszym możliwym miesiącem, który możemy wybrać do tego, by się odchudzać. Oczywiście – skuteczne odchudzanie w styczniu jest możliwe (choć trudniejsze) – i trzeba to robić z głową.
Ważne, byśmy pamiętali o ciepłych posiłkach. To one, w połączeniu z przyprawami, sprawią, że deficyt kaloryczny nie będzie przez nas bardzo mocno odczuwalny. Nie będzie więc on wpływał negatywnie na nasze samopoczucie.
Nieco łatwiej będzie nam odchudzać się już w lutym. To miesiąc, o którym mówimy w medycynie chińskiej, że „rodzi się w nim Yang”. Oznacza to, że znowu zaczynamy delikatnie odczuwać tą energię dynamiczną, energię życia, rozpraszania, rozwoju… Może więc warto poświęcić styczeń na tzw. „okres przejściowy”, a dopiero w lutym pełną parą się odchudzać? Z pewnością będzie nam o wiele łatwiej to robić.
Jeśli chodzi o odchudzanie od nowego roku – niezwykle istotny jest TRENING. Jako instruktorka fitness i niegdyś trener personalny i trener medyczny, wiem doskonale, jak wyglądają siłownię w styczniu i jak bardzo liczba klientów tych siłowni zmienia się w kolejnych miesiącach. Dlaczego? Ano dlatego, że większość z osób, które zamierza schudnąć, ma bardzo ambitny plan, że w tym celu zaczną ćwiczyć bardzo, bardzo często albo mega intensywnie. Narzucamy sobie bardzo wysoką poprzeczkę i niestety – często nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć, bo tak jak już wcześniej zaznaczyłam – jesteśmy w okresie głębokiego Yin. A im więcej Yin w przyrodzie, tym bardziej nam się nie chce. Jak uniknąć tego błędu? Załóżmy sobie, że trening jest bardzo ważnym elementem redukcji masy ciała, ale – nie przesadzajmy. Postanówmy, że będziemy robić np. 2 treningi w tygodniu, ale – regularnie i systematycznie. Jeśli uda się je nam robić z taką częstotliwością i będziemy się z tym dobrze czuły- dopiero wówczas pomyślmy, by tą częstotliwość zwiększyć. Nie warto wrzucać się od razu na głęboką wodę, bo to może nas skutecznie zniechęcić do jakichkolwiek treningów. A przecież chodzi właśnie o to, by na stałe zmienić swoje nawyki, czyż nie?
Kolejną istotną rzeczą, o której warto pamiętać, jest to, że nie będziemy chudły szybko. Warto mieć tego świadomość po to, by uzbroić się w cierpliwość . Faktem jest, że w okresie zimowym kilogramy będą leciały wolniej, nawet jeśli będziemy na fantastycznej diecie, niż wtedy, gdy będziemy dokładnie na tej samej diecie, ale w maju lub czerwcu. Nie znaczy to jednak, że w zimę nie można skutecznie schudnąć – można, ale będzie wymagało to on nas więcej wytrwałości i cierpliwości.
Pamiętajmy o tym, że im bezpieczniej będzie czuł się nasz organizm, tym będziemy miały większą szansę na sukces. Dbajmy o ciepłe posiłki, przyprawy i odpowiednią suplementację. Tę ostatnią najlepiej dobrać na podstawie badań krwi – po konsultacji ze specjalistą. Przyprawy niesamowicie stymulują nasz układ trawienny. Nie jest prawdą, że zdrowe, dietetyczne jedzenie jest „jałowe” – ja zawsze zachęcam moje Pacjentki do tego, by nie żałowały sobie przypraw. Właśnie dlatego, że genialnie wpływają na nasz układ pokarmowy.
To, nad czym jeszcze warto się zastanowić to kwestia, czy nie rozpocząć odchudzania – ale nie samodzielnie, tylko pod okiem specjalisty. Taka osoba da nam bardzo precyzyjne wskazówki, jak odchudzać się zdrowo i z głową. Po to, byśmy za szybko się nie zniechęciły, żebyśmy nie chodziły głodne, byśmy dostarczały naszemu ciału wszystkich niezbędnych składników – i wytrwały w naszym postanowieniu. Tym bardziej, jeśli chcemy przejść na dietę redukcyjną – w tym przypadku naturalnie dostarczamy organizmowi mniej składników mineralnych i witamin. Dlatego też ważna jest suplementacja i odpowiednie skomponowanie diety.
Podsumowując – jeśli jednym z Twoich postanowień noworocznych jest odchudzanie, by osiągnąć wymarzoną sylwetkę – pamiętajmy o tym, by jeść ciepłe posiłki, ciepłe warzywa, kompoty, mięso, kasze, ryby, a unikać surowych warzyw i owoców tropikalnych (które wychładzają), zredukować do minimum nabiał (który wg medycyny chińskiej ma działanie śluzotwórcze).
A jaki jest Twój sposób na wytrwanie w noworocznym postawieniu o osiągnięciu wymarzonej sylwetki? Podziel się nim w komentarzu!