Poznaj moich 5 sprawdzonych sposobów na budowanie odporności u siebie i całej mojej rodzinki.
Jesień to czarująca pora roku, wypełniona pięknymi liśćmi w ciepłych kolorach, zapachem przypraw korzennych i miękkimi swetrami. To też czas, kiedy nasze dzieci wracają do szkół, przedszkoli czy żłobków (lub dopiero rozpoczynają w nich swoją przygodę). Każdy rodzic z jednej strony czuje niesamowitą radość z tego powodu, z drugiej zaś… większości z nas towarzyszy lęk, przed czyhającymi na naszych najmłodszych, drobnoustrojami chorobotwórczymi. Te paskudztwa nie tylko znacznie pogarszają samopoczucie naszych dzieci, ale w wielu przypadkach, mocno dezorganizują także nasze życie zawodowe. W końcu ktoś z chorym dzieckiem musi zostać w domu, szczególnie, kiedy jest jeszcze na etapie wczesnoszkolnym.
Dlatego postanowiłam napisać Ci, w jaki sposób ja dbam o odporność swojej rodziny.
Tip nr 1 OGRANICZ CUKIER W DIECIE SWOJEJ I SWOJEGO MALUCHA
Nic tak nie przyciąga bakterii, wirusów i grzybów, jak cukier. Drobnoustroje go uwielbiają. Jest on zresztą doskonałą pożywką dla ich rozwoju. Jeżeli chcesz, żeby Twój maluch cieszył się dobrym zdrowiem, a jego organizm naturalnie radził sobie z krążącymi w powietrzu zarazkami – zredukuj go do minimum (umów się z dzieckiem na jedną porcję słodkości dziennie) albo zastąp ZDROWYMI ZAMIENNIKAMI.
Zdrowe zamienniki:
- Suszone owoce (niesiarkowane)
- Kompoty
- Słodycze słodzone ksylitolem/ erytrytolem/ stawią
- Domowe wypieki, gdzie cukier zastępuje się miodem lub zdrowymi, naturalnymi słodzikami
- Domowej roboty dżemy i powidła (dodatkowo dostarczą dziecku porcję błonnika)
Tip nr 2 NIE REZYGNUJ Z AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ I SPACERÓW NA ŚWIEŻYM POWIETRZU
Badania naukowe jasno potwierdzają, że regularna aktywność fizyczna wzmacnia układ odpornościowy naszego organizmu. Dbaj o ruch każdego dnia. Już 20 minut nieprzerwanej aktywności dziennie wystarczy, aby wzmocnić układ immunologiczny.
Wybieraj różne formy! Bardziej intensywne (interwały, siłownię, TABATĘ, HIIT, crossfit), średnio intensywne (łagodniejsze formy fitnessu, delikatniejszy trening wzmacniający, spacer, rower, taniec, rolki, bieganie), a także te zupełnie łagodne, za które podziękuje Ci także Twój układ nerwowy (pilates, jogę, rozciąganie, zajęcia typu Zdrowy Kręgosłup).
Pogoda w okresie jesienno-zimowym często nas nie rozpieszcza. Jednak jeśli już uda Ci się trafić na czas, kiedy akurat nie pada (a może nawet zza chmur wyłoni się słońce) staraj się wychodzić na świeże powietrze. To dodatkowy zastrzyk mocy dla odporności organizmu.
Jest Ci ciężko znaleźć czas na spacery? W takiej sytuacji pamiętaj chociaż o REGULARNYM WIETRZENIU pomieszczenia, w którym przebywasz.
Tip nr 3 SUPLEMENTUJ COLOSTRUM BOVINUM
Co to? Colostrum bovium to super substancja, która wzniesie odporność Twojej rodziny na wyżyny. To siara mleka bawolego.
Dlaczego jest taka cenna?
Bo to pierwsze, co świeżo urodzony ssak (tak, istnieje także między innymi siara kobieca) dostaje od swojej matki. Siara jest bombą dobrodziejstwa od natury, czymś co uzbraja nowonarodzony organizm w narzędzia do ochrony przed zewnętrznymi drobnoustrojami. Zawiera immunoglobuliny, czyli najcenniejsze substancje jakie możemy sobie wyobrazić, które wspierają pracę układu odpornościowego.
Prozdrowotne działanie colostrum wielokrotnie udowodniono naukowo. Wykazano, że wspiera układ immunologiczny, dbając jednocześnie o nasze jelita (które przypominam, że także są ważną barierą chroniącą nas przed patogenami).
Ważne!
Ze względu na swoją popularność, na rynku możesz spotkać wiele, bardzo kiepskiej jakości, produktów nazywanych “colostrum” o składach dalekich od ideałów, pozbawionych etyki w pobieraniu składnika, czy braku dowodów naukowych na skuteczność tego konkretnego preparatu. Wiesz, że odmawiam współpracy większości firm suplementacyjnych, które się do mnie zgłaszają. Jednak jest taka, której nie odmówiłam, bo znam jej preparaty i przede wszystkim sama używam ich od dawna, właśnie ze względu na przebadaną klicznicznię skuteczność.
Co to za preparat?
To COLOSTRUM GENACTIV.
Po pierwsze, producenci Colostrum Genactiv deklarują, że pobierają tylko NADMIAR SIARY (która następnie jest liofilizowana, w ten sposób zachowując najwięcej cennych składników odżywczych), co oznacza, że żadnemu zwierzątku nie odebrano tej cennej substancji, tylko po to, żebyśmy my byli zdrowi.
Po drugie, COLOSTRUM GENACTIV poddano randomizowanym badaniom klinicznym (z tzw. ślepą próbą) na sporej grupie dzieci, gdzie wykazano, że przy regularnym stosowaniu preparatu, zachorowalność na infekcje górnych dróg oddechowych u dzieci spadła aż o 31%, a ciężkość objawów spadła o 37%. To jest naprawdę świetny wynik https://www.mdpi.com/2072-6643/15/16/3626.
Po trzecie, COLOSTRUM GENACTIV posiada aż 250 bioaktywnych substancji. Taka ilość, bez trudno poradzi sobie wieloma drobnoustrojami chorobotwórczymi.
Po czwarte, już niewielkie ilości COLOSTRUM GENACTIV wspierają odporność u dzieci, zarówno tych małych, jak i tych starszych.
Po piąte, jest bardzo przyjemne w smaku i dostępne w różnych postaciach, co z kolei jest super opcją, kiedy tak jak ja, ma się dzieci w różnym wieku. Moje maluchy (2,5 roku) uwielbiają COLOSTRUM GENACTIV w formie płynnej, a starsza córa z kolei (10 lat) w postaci pysznych, malinowych tabletek do ssania. Ja z kolei jestem fanką kapsułek, a mój szanowny mąż gustuje w saszetkach. I cała rodzina zadowolona, bo każdy ma to, co lubi.
Tip nr 4 ZAMIEŃ SUROWE OWOCE I WARZYWA NA TE, PO OBRÓBCE TERMICZNEJ
Surowe owoce i warzywa, jedzone w okresie jesienno-zimowych, będą działać na organizm wychładzająco. Wychłodzony organizm ma większe tendencje do łapania infekcji. Surowe warzywa zamień na warzywne leczo, pieczone warzywa a’la frytki, zupy, kremy, gotowane na parze, duszone z dodatkiem masła ghee. Surowe owoce z kolei na kompoty (bez cukru) z dodatkiem cynamonu i goździków, pieczonych owoców pod zdrową kruszonką czy suszonych owoców (upewnij się jednak, że nie były siarkowane).
Tip nr 5 PSZCZÓŁKA ZDROWIA CI DODA
Produkty pszczele od lat goszczą w okresie jesienno-zimowym w mojej codziennej diecie. Miód dodaję do herbaty (pamiętaj, że nie wolno dodawać go do gorącej, bo traci znaczną część swoich właściwości, dlatego warto chwilę poczekać, aż troszkę przestygnie).
Ubóstwiam także pyłek pszczeli, który z kolei, regularnie gości latem w przygotowywanych przeze mnie koktajlach dla całej rodzinki. Jesienią i zimą dodaję go do owsianek czy innych kasz w owocami. Dzięki temu, moje dzieciaki nie są w stanie wyczuć jego obecności, a ich organizm jest wzmacniany w naturalny sposób. Pamiętaj, że działanie pyłku pszczelego będzie skuteczne wtedy, kiedy będzie on stosowany (spożywany) regularnie.
Jestem zwolenniczką teorii, że lepiej zapobiegać, niż leczyć, dlatego przygotowania do sezonu zwiększonych zachorowań rozpoczynam już latem.
Podsumowując: Jesień nie musi być sezonem kłopotów zdrowotnych. Dzięki naturalnemu wsparciu colostrum i pyłku pszczelego oraz eliminacji produktów, które genialnie sprawdzą się latem, ale już trochę mniej spektakularnie jesienią i zimą, możesz podarować swojej rodzinie prezent w postaci wzmocnionej odporności. Wraz z opadającymi liśćmi, niech znikną także zmartwienia związane z zagrożeniami dla zdrowia. Przyjmij tę porę roku z ciepłem dobrego zdrowia.